Artykuły

Walka pracowników Vivy

Wszyscy pracownicy Czechowickich Zakładów Materiałów Opatrunkowych „Viva” dostali wypowiedzenie. W połowie ubiegłego roku załogę „Vivy” stanowiło ponad 40 osób, dziś zostało 15. Dwa lata temu liczba pracowników wynosiła prawie 80.

W czwartek, 22 marca, do szefowej związku zawodowego „Solidarność” Ewy Kos, trafiło pismo, z którego wynika, ze zwolnieni zostaną wszyscy pracownicy (wcześniej mówiło się o 11). Będą pracować do czerwca (wtedy też zakończy się trzymiesięczny okres wypowiedzenia).

– Firma jako pracodawca ma zakończyć działalność – mówi Ewa Kos. Wcześniej jednak, we wtorek, 27 marca, ma odbyć się ostateczna rozmowa z akcjonariuszami firmy w sprawie wypłat zaległych pensji.

– Jeśli nie dostaniemy pieniędzy w natychmiastowym terminie wykonalności sprawa o upadłość firmy trafi do Sądu. Nie mamy sił już dłużej czekać – mówi Ewa Kos. Prezes spółki Ryszard Wiatr obiecuje, że wszystkie zaległości będą wypłacone. Załodze coraz trudniej wierzyć w jego słowa.

Więcej czytaj w papierowym wydaniu Echa.
© 2002 - 2024 pless intermedia. Wszelkie prawa zastrzeżone.