- Negocjacje w sprawie Grupy Lotos wyglądają bardzo obiecująco, liczymy na to, że będziemy mieli do przekazania dobre wiadomości - powiedział Jan Szewczak cytowany przez portal money.pl. Jak dodał, na podstawie dotychczasowych sygnałów należy się spodziewać, że "wszystkie główne kwestie uda się rozwiązać do końca roku".

Przypomnijmy, jak informowaliśmy w lipcu zeszłego roku, Komisja Europejska wydała pozytywną decyzję dotycząca zgody na dokonanie koncentracji polegającej na przejęciu przez Polski Koncern Naftowy Orlen S.A. kontroli nad Grupą Lotos. Połączenie tych dwóch firm będzie się wiązać z pewnymi ustępstwami, między innymi sprzedażą aktywów oraz części przedsiębiorstwa Lotos Asfalt zagranicznym kontrahentom. Dotyczy to także czechowickiego oddziału.

Orlen między innymi będzie musiał sprzedać na rzecz niezależnego operatora logistycznego pakiet obejmujący 100% akcji spółek Lotos Terminale S.A. i Lotos Infrastruktura S.A. Zbycie akcji będzie skutkowało przejęciem przez nabywcę kontroli nad całością infrastruktury magazynowania paliw wykorzystywanej przez Grupę Lotos oraz jej spółki zależne, w celach operacyjnych i utrzymania zapasów w bazach paliw w Jaśle, Czechowicach-Dziedzicach, Poznaniu, Rypinie i Piotrkowie Trybunalskim, za wyjątkiem infrastruktury magazynowania paliw zlokalizowanej w rafinerii Grupy Lotos w Gdańsku, a ponadto nad spółką RCEkoenergia Sp. z o.o. Lotos Terminale w Czechowicach posiada spółkę zależną Lotos Biopaliwa. W jej przypadku środki zaradcze również obejmą sprzedaż 100% udziałów.

Orlen będzie musiał zbyć też część przedsiębiorstwa Lotos Asfalt Sp. z o.o., która składa się z dwóch zakładów produkcyjnych zlokalizowanych w Czechowicach-Dziedzicach i Jaśle lub zawrzeć z niezależnym podmiotem umowę dzierżawy tej części przedsiębiorstwa na określony czas.

Sprzedaż nie oznacza końca i likwidacji zakładu w Czechowicach-Dziedzicach. Chodzi o zbycie części aktywów innemu dużemu graczowi z branży paliwowej, co jest koniecznością zawartą w tak zwanym "pakiecie", aby mogło dojść do fuzji Orlenu z Lotosem. Takie warunki stawia Komisja Europejska, bo nie chce, aby w Polsce powstał gigant paliwowy, który stałby się monopolistą. PKN Orlen jest więc zobowiązany wykonać określone środki zaradcze, które mają na celu zapobieżenie wystąpieniu negatywnych skutków koncentracji dla konkurencji na rynku. Wśród wymienionych środków znalazły się m.in. te dotyczące czechowickiego zakładu.

mp / czecho.pl, źródło: money.pl